W pierwszą sobotę września tradycyjnie już odbył się Rowerowy Maraton „Sokoła”. Dystanse, które były do pokonania to 20, 50 lub 100 kilometrów. Najdłuższy dystans pokonało 3 zawodników, zaś za to na najkrótszy wybrało się aż 25 osób. Po ukończeniu trasy dla najszybszych zostały przygotowane nagrody, w postaci słodkiej przekąski i okolicznościowych medali. Na mecie dla uczestników zostały przeprowadzone dwa konkursy do których wszyscy chętnie przystąpili. Komandor rajdu dziękuje wszystkim za przybycie i zaprasza za rok na kolejny Maraton ,,Sokoła”.
W najbliższą sobotę 5 września zapraszamy na XXIV Rajd Maraton Sokoła. Start i meta rajdu za obiektem Górnicza Strzecha przy ul. Korfantego. Wyjazd uczestników na trasy 7.00 – 100 km, 9.00 – 50 km, 10.00 – 20 km. Po powrocie z trasy będzie ognisko i konkursy rajdowe. Patronat nad rajdem objął Związek Zawodowy „Kadra” przy KWK „ROW” Ruch „Marcel”. Zapraszamy!!!
W niedzielne przedpołudnie przy chłodnej, mglistej i nieco wietrznej pogodzie 14-tu rowerzystów wybrało się na przejażdżkę wokół nowego przeciw powodziowego zbiornika Racibórz Dolny. Z upływem czasu i przejechanych kilometrów rozjaśniało się niebo.
Uczestnicy mogli spojrzeć na ogrom i złożoność przeciw powodziowej inwestycji.
Dziękuję uczestnikom tej wycieczki za bezpieczny i zdyscyplinowany przejazd trasy o długości ponad 60 km.
Pozdrawiam – prowadzący rajd instruktor krajoznawstwa regionu Jerzy G.
W sobotę 29 sierpnia, mimo nie najlepszej pogody 10 sokołów wyruszyło z Radlina do Wojnowic. Pogoda nie była idealna, trochę zmokliśmy, ale jak niektórzy mówią: „przynajmniej się nie kurzyło”. Ruszając z Radlina jechaliśmy przez Pszów, Zawadę, Syrynię, Krzyżanowice, Tworków, Bieńkowice, Bojanów aż dotarliśmy do Wojnowic. Niestety cel naszej podróży, czyli pałac w Wojnowicach od jakiegoś czasu jest niedostępny do zwiedzania, nie weszliśmy nawet do parku otaczającego pałac. Więc zrobiliśmy kilka fotek przed samą bramą pałacu. W drodze powrotnej deszcz zatrzymał nas na nieco dłużej przy zamku w Tworkowie. Tam część z nas odwiedziło niedawno udostępnioną dla turystów wieżę w zamku tworkowskim. Niestety deszcz nie pozwolił nam cieszyć się wspaniałym widokiem, więc zapewne warto tam wrócić. Po przebyciu prawie 70 km wróciliśmy trochę przemoczeni do domu.
Bardzo nietypowo bo w piątek o godzinie 16.15 wyruszyliśmy z Radlina przez Rydułtowy do Czernicy na metę XIV Rajdu Zbieramy Surowce Wtórne. Podobnie jak w roku ubiegłym korzystaliśmy z gościnności Gminnego Ośrodka Kultury „Zameczek” w Czernicy. Każdy uczestnik otrzymał w ramach wpisowego słodki lub płynny poczęstunek, znaczek rajdowy i kiełbasę do upieczenia na rozpalonym ognisku. W trakcie trwania rajdu przeprowadzony został tradycyjny konkurs ważenia i zliczania przywiezionych surowców (puszek Al). Oto laureaci konkursu: 1.Zygmunt K., 2.Bogusław I., 3.Marek K., 4.Jerzy G., 5.Hilary G., 6.Ryszard G., 7.Antoni W., 8.Ryszard F., 9.Marek L., 10.Tadeusz L. Nadmienię że zwycięzca dostarczył 68 kg puszek. Mam nadzieję że spotkamy się w przyszłym roku w ostatnią sobotę kwietnia tak jak było dotychczas. Dziękuję wszystkim za udział zarówno w rajdzie jak i w konkursie.
IV etap kolarskiego rajdu dookoła Polski realizowaliśmy na trasie z Suwałk do Przemyśla. Poruszaliśmy się po drogach asfaltowych, ale także piaskowych i piaskowo-żwirowych, szczególnie w Puszczy Augustowskiej i na Podlasiu. Ponad tysiąc kilometrowa trasa obfitowała w mnóstwo wrażeń turystyczno-krajoznawczych. Oczy cieszyły przelatujące i gniazdujące na słupach bociany, małe malownicze wioski i miasteczka, przydrożne krzyże, kapliczki katolickie i prawosławne oraz wielkie połacie lasów i pól. Cenne przyrodniczo, historyczno i kulturowo walory krajobrazowe zobaczyliśmy w Puszczy Augustowskiej, Wigierskim PN, Białowieskim PN oraz licznych parkach krajobrazowych. Dużo zwiedziliśmy kościołów murowanych jak i drewnianych wyznawców religii prawosławnej, rzymskokatolickiej i muzułmańskiej, wsród których są pomniki historii. Szczególną uwagę zwracaliśmy na miejsca pamięci narodowej, których na wschodzie naszej ojczyzny jest bardzo wiele, gdzie setki ludzi zginęło tylko za to, że byli Polakami. W Gibach na symbolicznej mogile zaginionych i pomordowanych, oddaliśmy cześć pamięci Polaków Obławy Augustowskiej przeprowadzonej w lipcu 1945r. przez oddziały NKWD i UB. Ponadto byliśmy w różnych innych miejscach mordu i zagłady naszych rodaków w okresie II wojny światowej przez okupantów niemieckich, stalinowskich oraz ukraińskich nacjonalistów. Dotarliśmy także do dwóch trójstyków granic: polsko-litewsko-białoruskiego i polsko-białorusko-ukraińskiego. Bardzo miłą niespodzianką naszej wyprawy rowerowej było spotkanie z panią burmistrz Radlina na Świętej Górze Grabarka, która wraz z mężem wracała z urlopu z pięknego Podlasia, z okolic Hajnówki.
W niedzielne popołudnie 16-go sierpnia zebraliśmy się na starcie. Parę minut po 15-tej ruszyliśmy już na VI Rajd Skarbnika . Meta tym razem została zorganizowana na mojej posesji. Po przybyciu na miejsce czekały na nas napoje i pyszne ciasto upieczone przez Beatę. Został też zorganizowany konkurs rzucania byle czym do kosza. Pierwsze miejsce zajął Michał L. na drugim miejscu uplasował się Hilary G. a na trzecim Andrzej K. Zostały wręczone pamiątkowe statuetki. Jerzy G. wręczył odznaki Patronackie Kolonie i osiedla robotnicze śląska. Później to już biesiadowanie i wspomnienia wspólnych wyjazdów rowerowych. Beata poczęstowała nas pyszną fasolką po bretońsku. Wieczorem uczestnicy rozjechali się do swoich domów. Dziękuję wszystkim za wspólnie spędzony czas i zapraszam już za rok.