W sobotę zgodnie z terminarzem o godzinie 7.00 wyjeżdżamy samochodami do Kalet do Ewy i Piotra Wicher. Jak ustaliliśmy wcześniej na rowerach odwiedzamy kopalnię Bibiela. Kopalnia rud żelaza „Bibiela” zbudowana po odkryciu w l880 r. bogatych złóż rud żelaza oraz ołowiu z domieszką srebra i uruchomiono w 1889 r. Przez 28 lat eksploatacji kopalnię czterokrotnie zalewała woda, ale pompy wirowe o wydajności 29 m3 na minutę dawały sobie z nią radę. Katastrofa przyszła niespodziewanie.
17 czerwca 1917 r. o 11.00 zauważono w jednej ze sztolni większy przypływ wody, który udało się ustabilizować. Jednak o 14.00 nastąpił huk i kopalnię zaczął zalewać rwący potok wody. Woda wyrywała fragmenty ścian, waliła stropy, a górnikom wkrótce zaczęła sięgać do kolan. Dzięki temu, że szyb był bity upadową, wszystkim pracującym na dole górnikom udało się uciec. W ciągu dwóch godzin cała kopalnia – łącznie z maszynami i urządzeniami – została zalana, a 700 górników straciło pracę. Po trasie poczęstunek, zwiedzanie izby pamięci , skromne upominki i pamiątkowe zdjęcia. Wielkie podziękowania dla Ewy i Piotra za wspaniałą gościnę.