To już po raz siódmy spotykamy się na starcie Rajdu Skarbnika .Parę minut po piętnastej dnia 15-go sierpnia , podzieleni na dwie grupy ruszyliśmy z Radlina przez Pszów by dotrzeć na metę rajdu w Krzyżkowicach. Potem to już biesiadowanie przy zimnych i ciepłych napojach oraz ciasta upieczonym przez Beatę. Następnie został rozegrany konkurs wrzucania piłeczek do kosza .Po dogrywce o pierwsze miejsce najlepiej rzucał Marek L .Beata zajęła drugie miejsce a Bogusia trzecie. Jedliśmy też fasolkę po bretońsku. Wieczorem uczestnicy rajdu rozjechali się do swoich domów. Już teraz zapraszam na Rajd za rok.