Piętnastego czerwca o godz.9.00 spotkaliśmy się w Rzuchowie pod barem łapacz w ilości 12 osób by wyruszyć na zlot do Nysy. Po dotarciu do Bastionu Św. Jadwigi zameldowaliśmy się w biurze zlotu a następnie do diecezjalnego domu formacyjnego na nocleg.
Po rozpakowaniu ,wyruszyliśmy na rowerach na krótką wycieczkę rozpoznawczą po Nysie.Drugi dzień to już otwarcie zlotu i przejazd do Fortu II.Trzeci dzień z rana pojechaliśmy rowerami szlakiem Św.Jakuba do miejscowości Biskupów zwiedzając kościół przy klasztorze Benedyktynów.Jadąc dalej kierujemy się na Nowy Świętów. Proboszcz tamtejszej parafii opowiedział nam piękną historię kościoła p w .Chrystusa Króla jak również historię tych terenów.Dalej wjeżdżamy na szlak Czarownic by powrócić do Nysy.Czwarty dzień wyruszamy do Łambinowic aby zobaczyć muzeum oraz obóz jeńców wojennych.Następne dwa dni to już krótkie trasy i plażowanie nad jeziorem Nyskim.W piątek pojechaliśmy w deszczu do Paczkowa,zwiedzając muzeum gazownictwa.Po południu się rozpogodziło i pojechaliśmy do Fortu II na zakończenie zlotu by odebrać puchar za zajęcie I miejsca w konkursie na najaktywniejszy klub w Polsce.Nasz kolega Jacek znów zajął I miejsce w konkursie krajoznawczym oraz II miejsce w konkursie pierwsza pomoc. W sobotę znowu krótka trasa rowerami,pakowanie i powrót do swoich domów.Podsumowując 59 zlot w Nysie.Przejechaliśmy na rowerach ponad 300 km.zwiedzając piękne tereny opolszczyzny .Pogoda dopisała z małym wyjątkiem w piątek.Organizatorzy bardzo mili i pomocni w różnych sprawach.Dziękuję organizatorom zlotu Tryton Nysa oraz wszystkim uczestnikom naszej komisji za wyrozumiałość i bezpieczną jazdę na rowerach.
tekst i foto Marek K.