Kategoria: Bez kategorii

Nietypowo jak dla nas bo w środku tygodnia wybraliśmy się do Polskiej Cerekwi by ruszyć na trasę ponad 80 km aby wypełnić pieczątkami paszport turystyczny Śladami Utopca. Udało się zdobyć wszystkie brakujące pieczątki i wrócić na czas do pałacu w Polskiej Cerekwi w celu weryfikacji paszportów. W pałacu, siedzibie Stowarzyszenia Euro-Country zostaliśmy powitani pyszną kawą, słodyczami i obdarowani prezentami za ukończenie gry. Bardzo dziękujemy za tak wspaniałe ugoszczenie i zapewne jeszcze kiedyś do Was zawitamy.

To już po raz 15 spotykamy się na wyjazd na Krupniok. Pomimo nie najlepszej pogody – pochmurno i opady mżawki na starcie aż 18 osób. Jedziemy ul. Kostki Napierskiego i wjeżdżamy na nową ścieżkę rowerową na Głożyny, następnie przez strefę gospodarczą Rydułtów do Niewiadomia i znowu ścieżką rowerową wzdłuż ulicy Sportowej. Na miejscu kawa, herbata i trochę słodkości. Potem konkurs i główne danie czyli tradycyjny krupniok śląski. Po konsumpcji przyszedł czas na podziękowanie gospodarzom, pożegnanie i powrót do domów.

Dziś wybraliśmy się ma kolejną trasę ROWERONU. Tym razem Trasa Paprocańska o łącznej długości 51 km. Pogoda odpowiednia na rower. Ruszyliśmy z Pszczyny po śladzie GPS. Trasa bardzo urokliwa i różnorodna, prowadzona przez ścieżki rowerowe , drogi asfaltowe, szutrowe i leśne.

W ostatnią sobotą lipca zgodnie z terminarzem jedziemy do Rybnika Borki na V już Rajd kolegi Hilarego. Na mecie kawa lub herbata do wyboru i pyszne ciasto na początek. Następnie prosty konkurs karciany, oczywiście wygrana kolegi Jurka – nie mogło być inaczej. Później jeszcze pyszny kapuśniak przygotowany i serwowany przez gospodynię Teresę. No i pora na podziękowanie gospodarzom za gościn i powrót do domów.

W dniu 26.07.2025 o godzinie 6:00 (ze względu na niekorzystne prognozy pogody przeniesiony z 27.07.2025) w miejscu stałego miejsca startu rajdów w Radlinie pojawiły się 4 osoby gotowe do zmierzenia się z dystansem 200 km. Po krótkim przywitaniu ruszyliśmy na trasę przez Marklowice, Gogołową w kierunku na Pszczynę. Po dotarciu do Pszczyny oczywiście krótka przerwa na zdjęcia przy pałacu, dworcu kolejowym, który wygląda naprawdę ciekawie po odnowieniu oraz skansenie. Następnie ruszamy w kierunku Wygiełzowa, ale po drodze odwiedzamy jeszcze obóz koncentracyjny w Oświęcim, gdzie również robimy zdjęcia i uzupełniamy nasze książeczki o nowe pieczątki (naprawdę niezłe na cała stronę w książeczce KOT). Po małej przerwie na uzupełnienie kalorii ruszamy w stronę celu naszej wyprawy, po drodze udaje się przejechać również Wiślanką podziwiając piękne widoku wzdłuż trasy. Około godziny 9:30 docieramy do skansenu Muzeum Małopolski Zachodniej w Wygiełzowie. Skansen robi na mnie bardzo dobre wrażenia i zaskakuje ilością dostępnych do zwiedzania obiektów. Możliwość zwiedzania z przewodnikiem ale tylko dla grup co najmniej 10 osobowych po wcześniejszym umówieniu, około 3 godzin. Więc warto tutaj przyjechać w większej grupie :). Po krótkim zwiedzaniu ruszamy w drogę powrotną. W okolicach Chełmka wszyscy już jesteś na tyle głodni, że rozglądamy się za miejscem do jedzenia. Nagle naszym oczom ukazuje się wojskowa kuchnia polowa z wozami bojowymi i fantastyczną golonką. Po uzupełnieniu kalorii ruszamy już z powrotem. Po drodze łapie nas jeszcze deszcz ale jest na tyle wysoka temperatura, że nikomu nie przeszkadza. Po 7 godz. i 9:30 godz.  całkowitego czasu wracamy do domu. Dziękuje wszystkim za wspólną jazdę i mile spędzony czas. Jestem pod wrażeniem tempa i pracy w grupie. Grupa naprawdę super a widoki i trasa również bardzo ciekawa. Do zobaczenia na kolejnych rajdach.

 

 

To już 9 Rajd do Wulkanizatora, ale pierwszy w niedzielę – poprzednie wszystkie były w sobotę. Najpierw jedziemy do obiecanej wcześniej niespodzianki czyli wieży widokowej w Pszowie zlokalizowanej na starym szybie Jan. Każdy miał okazję wejść i podziwiać widoki. Następnie pojechaliśmy na krótkie odwiedziny do rydułtowskiej tężni i dalej już na metę rajdu. Na początek kawa, herbata i ciasto a dla zgłodniałych chleb ze smalcem i ogórkiem. Potem przyszedł czas na tradycyjne konkursy – rzut kołpakiem do opony i rzut lotką do tarczy. Po konkursach jeszcze po kiełbasce i trzeba było wracać bo ciemne chmury zaczęły zasłaniać niebo. Podziękowania dla gospodyni Krystyny za super jedzenie i obsługę uczestników.

Druga odsłona Zakochanych w rowerowym Radlinie

Pogoda zapowiadała się deszczowa. Była sobota 12 września 2025. Godzina 10:00. Prognozy pokazują – leje. Na niebie kilka śnieżno-białych chmurek i wesołe słoneczko. I tak już było do samego zakończenia tego udanego rajdu. Pomimo niepomyślnych prognoz na starcie zjawiło się 30 osób zaopatrzonych w rowery. Średnia wieku dość niska – a to za sprawą 7-letniej uczestniczki. Trasa tym razem liczyła całe 16 kilometrowa. Zgodnie z zasadami projektu „Zakochanych w rowerowym Radlinie” tym razem zwiedzaliśmy głównie krzyże przydrożne i kapliczki. Było tego aż 20. Więc w drogę. Nie wiadomo, jak to komandor zrobił, ale tym razem było cały czas pod górkę. Ale trasa bardzo urokliwa. Więc od najmłodszego do najstarszego – wszyscy mieli uśmiechy na ustach. Co ciekawe – jeździliśmy po Radlinie, który znamy na wylot. Okazało się, że niezupełnie. Co chwila zaskakiwały nas nowe krzyże przydrożne, które bez zastanowienia mijamy każdego dnia. Tym razem zobaczyliśmy je po raz pierwszy. Park Leśny i nowa ścieżka rowerowa prowadząca do pomnika-szybu Reden to obiekty, którymi Radlin może chwalić się na całą Polskę. Nas te miejsca urzekły. Będziemy tu jeszcze wiele razy wracać. Na koniec zawitaliśmy do zaprzyjaźnionej już cukierni Janosz. Jak zwykle dobre ciasta. Wspaniała atmosfera. I konkurs w cimbergaja – zapomnianej już grze, w którą na każdej szkolnej przerwie grywało się w okolicznych szkołach jeszcze kilkadziesiąt lat temu. Łałłł jacy my starzy jesteśmy. Ale swoje przejechać jeszcze umiemy. Więc zapraszamy na trzecią część rajdu „Zakochani w rowerowym Radlinie” – 27 września.

Projekt „Zakochani w rowerowym Radlinie – aktualizacja Regionalnej Odznaki Krajoznawczej »Przyjaciel Radlina«” jest dofinansowany ze środków budżetu miasta Radlin w ramach konkursu na zadania w dziedzinie wspierania i upowszechniania kultury fizycznej