Dzisiaj już czwarty rajd Radoszowski ale drugi z metą na Borkach. Trasa prawie taka sama jak w roku poprzednim. Po przyjeździe na metę kawa lub herbata do wyboru i ciasto, które trzeba było zjadać ostrożnie by nie połknąć przy okazji bardzo agresywnych i chyba głodnych os. Następnie przekąska chleb przypiekany ze smalcem i danie główne czyli grochówka serwowana przez gospodynię Teresę.