2.06.2019 I Rajd Sekretarza

W przepiękną słoneczną niedzielę czerwcową

Odbyliśmy krótką wycieczkę rajdową

Przed MOSiR w Radlinie wszyscy się zbieramy

Przez chwilę występy dzieci oglądamy,

Słuchamy muzyki, loty podziwiamy…

Czas wyjazdu nadszedł, a więc wyruszamy

Trasą przez Wypandów z góry obok tężnie

W górę na Niewiadom wspinamy się mężnie

Przed “Ignacym” trzeba na resztę poczekać

Aby w zwartej grupie do Niedobczyc zjechać

Tam na RODOS meta, ławeczki wygodne,

Swojskie ciasta, kawa i napoje chłodne

Komandor nas gości na swojej “Jamajce”

W cieniu pod orzechem czas płynie jak w bajce

Wśród bujnej zieleni i kwiatów pachnących

Rozchodzi się głośny gwar rozmawiających

Słychać śmiech, rozmowy, dyskusje ogniste…

Tymczasem na stołach ląduje pieczeste

Goście się weselą, widać to po twarzach

Taki właśnie przebieg miał Rajd Sekretarza.

 

I ja tam byłem, sok i kawę piłem a co tam widziałem tutaj opisałem.