27.04-11.05.2019 Zgorzelec-Malbork

W składzie Jacek, Antoni i Tadeusz przebyliśmy trasę drugiego etapu Dużego „Rajdu kolarskiego PTTK dookoła Polski”. Dwutygodniową eskapadę rozpoczęliśmy w Zgorzelcu i kontynuowaliśmy w kierunku Szczecina przez Międzyzdroje, Kołobrzeg, Władysławowo, Gdańsk do Malborka.

Trasa Rajdu obfitowała w niezliczoną ilość pięknych krajobrazów lasów, łąk, pól kwitnącego rzepaku, różnego rodzaju zabytków i miejsc pamięci narodowej.

Zawitaliśmy do parków krajobrazowych i narodowych. Pierwszy był Park Krajobrazowy Łuk Mużakowa na terenie którego znajduje się Park Mużakowski uznany w 2004r. jako pomnik historii Polski oraz wpisany w tymże samym roku na Listę światowego dziedzictwa UNESCO. Byliśmy w Krzesińskim PK, Cedyńskim PK na terenie którego znajduje się Rejon Pamięci Narodowej z II wojny światowej Cedynia-Siekierki-Gozdowice, Nadmorskim PK oraz parkach narodowych: Ujście Warty, Woliński, Słowiński. Na trasie Rajdu odwiedziliśmy liczne miejsca pamięci narodowej. Jednym z nich był Plac Pamięci Narodowej im. Świętego Maksymiliana Kolbego w Gębicach (gm. Gubin), który skrywa historię obozu internowania i jenieckiego Stalag III B AMTITZ. Powstał jako obóz przejściowy latem 1939r. Więźniem obozu był przez 3 miesiące przejściowo Maksymilian Kolbe. W Starych Łysogórkach odwiedziliśmy siekierkowski cmentarz żołnierzy 1 Armii Wojska Polskiego, gdzie spoczywa ok. 2 tysiące poległych podczas forsowania Odry i w walkach o Berlin w 1945r. Obiekty o bogatej historii zwiedziliśmy między innymi w Kostrzyniu nad Odrą, Szczecinie, Kołobrzegu, Darłowie i innych miastach oraz miejscowościach, a uznane za Pomniki Historii Polski w Łęknicy, Kamieniu Pomorskim, Gdyni, Gdańsku i Malborku. W Wolinie zwiedziliśmy skansen – Centrum Słowian i Wikingów, gdzie odbywały się warsztaty rzemiosł dawnych obejmujące różne aspekty życia codziennego. Skansen jest rekonstrukcją zabudowań wczesnośredniowiecznego Wolina z okresu od IX do XI wieku.

Jadąc wybrzeżem nie mogliśmy pominąć dostojnie stojących na swoim posterunku od ponad stu lat latarń morskich. W sumie odwiedziliśmy ich dwanaście, od Wisełki (latarnia Kikut) do Gdańska.

Reasumując podczas dwutygodniowej podróży przejechaliśmy 1266 km, pogoda sprzyjała, obyło się bez awarii rowerów i zdrowi w bardzo dobrych humorach powróciliśmy do swoich domów.