Celem dzisiejszego wyjazdu był zamek w Tworkowie. Na starcie pojawili się śmiałkowie, którzy podjęli wyzwanie. Na trasę ruszyliśmy planowo. Po przejechaniu kilku kilometrów dopadł nas deszcz, mimo to pojechaliśmy dalej, i opłaciło się – pojawiło się słonko i tak do samego końca wycieczki. Kolejny zamek zaliczony, szkoda tylko, że to ruiny.