Krajoznawcza 2010

Praga Czeska i Chełmsko Śląskie

W dniu 16 września zaplanowano wyjazd ośmioosobowej grupy do Pragi i Chełmska Śląskiego, aby odwiedzić miejsca związane z Świętym Janem Nepomucenem jako obowiązkowe do zdobycia odznaki diamentowej. Pierwszy etap to Praga Czeska a tam wzgórze zamkowe w dzielnicy Hradczany, Katedra Świętego Wita z grobem Świętego Jana. Następnie schodzimy z wzgórza zamkowego w kierunku zabytkowego mostu Karola nad rzeką Wełtawą , gdzie znajduje się piękny pomnik i miejsce upamiętniające męczeńską śmierć Patrona Pragi. Święty Jan Nepomucen (ur. 1350 w Pomuku (dziś Nepomuk) – zm. 20 marca 1393 w Pradze) – spowiednik Zofii, żony króla czeskiego Wacława, który ponoć poniósł śmierć za odmowę ujawnienia tajemnicy spowiedzi królowej. Następnym etapem naszej podróży to Chełmsko Śląskie gdzie na urokliwym rynku znajduje się pomnik z postacią Św. Jana. Rynek i pomnik tworzą ściśle dopasowaną całość pięknie współgrają z sobą.
Chełmsko Śląskie jest to największa wieś w Kotlinie Kamiennogórskiej, posiadająca historyczną, typowo miejską zabudowę. Największą atrakcją, a zarazem wyjątkowym zabytkiem są oryginalne drewniane XVII wieczne Domki Tkaczy – o nazwie Dwunastu Apostołów.
W jednym z tych domków znajduje się kawiarnia z pięknym wystrojem, bardzo dobrą kawą i miłą obsługą można dowiedzieć się ciekawostek o miejscowości, tych dawnych i współczesnych. Dla chętnych nie zabraknie pięknie wykonanych pamiątek.

 

Wycieczka autokarowo – szkoleniowa Radzionków – Sosnowiec – Mysłowice

 

Bratysława

W sobotę 10 kwietnia br ośmiu naszych Sokołów wybrało się busem do Bratysławy. Celem naszego wyjazdu byla starówka stolicy Słowacji a tam most nad fosą w pobliżu Michalskiej Bramy. Na moście tym znajduje się figura św. Jana Nepomucena jedna z obowiązkowych do odwiedzenia dla zdobycia odznaki szlakiem tego świętego w stopniu diamentowym.
W godzinach dopołudniowych zwiedzono okolice starówki wraz ze wzgórzem zamkowym.
Wróciwszy ok. godziny 12-tej na parking do busa dotarła do nas straszna wiadomość o tragedii pod Smoleńskiem. Powrót upływał więc w wielkim smutku i zadumie nad tym co się stało.